Wielka Sobota...
Pozwólcie, że przytoczę krótki wiersz ks. Jana Twardowskiego "Noc":
Noc - gwiazdę przyprowadza
smutek - białą brzozę
miłość niesie w ofierze czystego baranka
spokój - samotność mrówek gdy wszystkie są razem
Wiara stale chce pytać
lecz gardło wysycha
jeśli Bóg jest milczeniem
zamilczeć potrzeba
Wszystkim czytelnikom bloga - stałym i tym zaglądającym czasami
życzę... milczenia, które pozawala na spotkanie z Tajemnicą.
Wielka Sobota to dobry na to czas...
Życzę, aby te święta tchnęły spokojem i ukojeniem
napawały Was i Waszych bliskich niegasnącą nadzieją, tak mocną,
że żadne cierpienie, żaden krzyż Was nie przytłoczą,
by na koniec - jutro i tego ostatecznego dnia zawołać:
Chrystus Zmartwychwstał! Alleluja!
A na koniec kilka - już prawie świątecznych - fotek (baran osobiście pieczony:)
Jak widzicie, święta będą u nas w błękicie... bo to właśnie kolor ciszy i spokoju.
Wesołych, spokojnych świąt!
Gosia
Baranek bardzo smaczny i świąteczny :)
OdpowiedzUsuńGosiu, życzę Ci cudownych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy !