środa, 25 marca 2015

Struś

Ten post będzie wyjątkowy, bo poświęcony mojemu synkowi:)
Otóż przyniósł dzisiaj ze szkoły swoje dzieło, a mnie - nieodrodnej matce - szczęka opadła...
Zobaczcie sami, co potrafi ośmiolatek:


W szkole, na zajęciach z rękodzieła robili takie oto strusie-marionetki. Dla mnie bomba!
Nawet szpagat potrafi zrobić...


A tu słodziuchna minka strusia, z tyłu chowa się dumny autor i właściciel:


Coś czuję, że niedługo też będzie bloga prowadzić...
Zdolne mam dziecko, prawda?
Miłego dnia:)


2 komentarze:

Będę wdzięczna za każdy komentarz, Wasze opinie są dla mnie zachętą i potwierdzeniem, że to, co robię ma sens:) Z góry wszystkim chcącym zabrać głos na tym blogu serdecznie dziękuję!